GRUPA ROBOCZA „WOŁOWINA I CIELĘCINA”

Warszawa 14.03.2024 r.

W dniu 07.03 i 08.03 br. odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Wołowina i cielęcina” Copa-Cogeca oraz Grupy Dialogu Obywatelskiego „Wołowina i cielęcina” przy Komisji Europejskiej. W obu spotkaniach wziął udział Jacek Zarzecki Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Sprzeciw wobec nowych obciążeń administracyjnych dla rolników

Na grupie roboczej „Wołowina i cielęcina” Copa-Cogeca poruszono kwestię związane z nowymi unijnymi przepisami o deforestacji, które mają wejść w życie z początkiem 2025 r. Będą one obciążały rolników obowiązkiem sprawdzenia czy dany produkt, którym skarmiane są zwierzęta nie pochodzi z terenów wylesianych. Zauważono, że ani Komisja Europejska, ani kraje członkowskie, nie są przygotowani na wdrożenie tych przepisów. Niestety znalazły one poparcie Parlamentu Europejskiego oraz państw członkowskich podczas głosowania na Radzie Unii Europejskiej. – Sytuacja jest nieciekawa. Mówimy o zmniejszaniu biurokracji w rolnictwie i uproszczeniu przepisów a jednocześnie nakładamy kolejne obowiązki biurokratyczne. To jak gaszenie pożaru benzyną. Zaproponowaliśmy odłożenie w czasie wejścia w życie tych  rozwiązań do czasu kiedy kraje członkowskie oraz Komisja Europejska będą przygotowane na ich wdrożenie. Jednocześnie stoimy na stanowisku, że. tymi obowiązkami powinny być objęte nie wszystkie państwa członkowskie, ale tylko te, które mają problem z wylesianiem – powiedział J. Zarzecki wiceprzewodniczący grupy roboczej „Wołowina i cielęcina”.

Nowa dyrektywa transportowa niepotrzebna !

Zgromadzeni w Brukseli eksperci ponownie pochylili się nad propozycją zmian w przepisach dotyczących transportu zwierząt. Jednomyślnie podkreślono, że nie ma potrzeby poprawiania obecnej dyrektywy. Istniejące przepisy są bowiem wystarczające, należy ich tylko rygorystycznie przestrzegać. – Nowa dyrektywa spowoduje, że wydłuży się czas transportu oraz ich ilość co będzie miało negatywny wpływ na środowisko. Koszty nowelizacji tych przepisów poniosą hodowcy a ostatecznie znajdzie to odzwierciedlenie w cenach żywności w sklepach. Uważamy nowelizację dyrektywy transportowej za bardzo szkodliwą i wymierzoną w sektor hodowlany – kontynuował Jacek Zarzecki z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Apel został wysłuchany ?

Jacek Zarzecki przypomniał się także ze swoim apelem o stworzenie unijnej strategii dla sektora hodowlanego. Spadająca produkcji w krajach UE jest spowodowane m.in. niepewnością rolników co do ich przyszłości. Znajduje to swój wyraz w problemie ze znalezieniem następców w gospodarstwach. W odpowiedzi urzędnicy KE zaproponowali rozpoczęcie prac nad założeniami do takiej strategii na początku następnej kadencji KE i PE, czyli po czerwcowych wyborach. Ale decyzję w tej sprawie będzie podejmował nowy komisarz ds. rolnictwa. – Nie potrzebujemy takiej strategii za 5-7 lat. Ona jest potrzebna tu i teraz. Spada ilość gospodarstw rolnych oraz produkcja. Problem jest wymiana pokoleniowa. A także rosnący import z krajów, które nie muszą przestrzegać kosztownych unijnych standardów. Bez sektora hodowlanego nastąpi kryzys na rynku zbożowym. Chcemy jasnych i czytelnych przepisów. Dzisiaj mamy takie przekonanie, że prawo jest przeciwko nam, że przypomnę tylko dyrektywę o emisjach przemysłowych, która traktuje gospodarstwa rolne jak instalacje przemysłowe. Unia Europejska stoi hodowlą zwierząt. Jeżeli nie będzie miała strategii dla tego sektora to ta hodowla w perspektywie najbliższych kilkunastu lat będzie się zmniejszała – podsumował Jacek Zarzecki.

Zadanie (informacja prasowa) sfinansowane ze środków Funduszu Promocji Mięsa Wołowego, Funduszu Promocji Owoców i Warzyw oraz Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych.