Niezbędne są dodatkowe środki z Unii Europejskiej na podtrzymanie produkcji rolniczej oraz utrzymanie płynności finansowej gospodarstw. Niedopuszczalna jest również dalsza liberalizacja handlu, która może pogorszyć sytuację ekonomiczną unijnych farmerów w czasie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa.
W czwartek, po raz pierwszy w historii w formie video-konferencji, odbyło się posiedzenie Prezydencji Copa. Każdy z uczestników złożył krótką relację jak wygląda sytuacja w jego kraju w związku z wystąpieniem epidemii koronawirusa i jak odbiło się to na rolnictwie. Sytuację w Polsce przedstawił Marian Sikora przewodniczący Branżowych Związków Producentów Rolnych oraz wiceprezydent Copa. Podziękował, że postulaty polskich organizacji zostały uwzględnione w pismach Copa-Cogeca przesłanych do Komisji Europejskiej z prośbą o interwencję. Członkowie Prezydencji z zaciekawieniem przyjęli informacje, że w Polsce rolnicy zostali objęci rządową tarczą antykryzysową a przedstawiciele organizacji rolniczych biorą udział w cotygodniowych video-konferencjach z ministrem rolnictwa, aby na bieżąco przekazywać informacje i problemy związane z pandemią.
Podczas dyskusji zwrócono uwagę, że obecnie priorytetową sprawą jest zapewnienie ciągłości produkcji rolnej. A do tego niezbędne jest uruchomienie przez Komisję Europejską dodatkowych funduszy wsparcia. Członkowie Copa wyrazili niezadowolenie, że Komisja Europejska nie zamierza na razie uruchomić kryzysowych środków na pomoc dla rolnictwa, a jako jedyne źródło finansowania wskazuje niewykorzystane środki z II filara Wspólnej Polityki Rolnej. – My tych niewykorzystanych pieniędzy mamy bardzo mało i to na pewno nie wystarczy, aby uratować płynność gospodarstw. Należałoby jak najszybciej uruchomić rezerwy kryzysowe. Rozwiązaniem może być także program bezzwrotnych pożyczek i program przechowalnictwa – powiedział Marian Sikora.
Podczas swojego wystąpienia Marian Sikora poparła stanowisko Copa-Cogeca sprzeciwiające się dalszej liberalizacji handlu z Ukrainą. – W obecnych czasach kryzysu należy bardzo ostrożnie podchodzić do pomysłów obniżania ceł i przyznawania dodatkowych kontyngentów zwłaszcza na towary, których mam w Europie nadmiar – powiedział M. Sikora. Uczestnicy spotkania z zadowoleniem przyjęli elastyczne podejście Komisji Europejskiej do sprawy przemieszczania się pracowników sezonowych, ale jednocześnie zwrócono uwagę, że problem nie został rozwiązany i cały czas istnieje deficyt rąk do pracy w rolnictwie, który w wielu krajach może znacznie skomplikować zbiory.
Członkowie Prezydencji Copa wyrazili również dezaprobatę dla głosów niektórych organizacji ekologicznych, które przekonują, że za pandemią koronawirusa stoi hodowla zwierząt gospodarskich. Ich zdaniem takie stwierdzenia nie znajdują potwierdzenia w faktach naukowych i są czarnym PR-em pod adresem hodowców, których próbuje się obarczyć winą za obecną sytuację.
Zadanie (informacja prasowa) sfinansowane ze środków Funduszu Promocji Mięsa Wołowego, Funduszu Promocji Owoców i Warzyw oraz Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego.