Warszawa 14.04.2025 r.
Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych (FBZPR) informuje, że w ostatnim posiedzeniu Europejskiej Platformy ds. Dobrostanu Zwierząt w Komisji Europejskiej udział wziął Adam Drosio – ekspert Federacji.
Spotkanie poświęcone było trzem kluczowym obszarom: przejściu z systemu klatkowego na bezklatkowy w produkcji drobiarskiej, wypracowaniu mierzalnych wskaźników dobrostanu zwierząt (Animal Welfare Indicators) oraz regulacjom dotyczącym transportu żywych zwierząt.
Przejście na system bezklatkowy – wyzwania finansowe i legislacyjne
W trakcie dyskusji przedstawiono różnice pomiędzy krajami członkowskimi w zakresie udziału produkcji bezklatkowej. W niektórych państwach stanowi ona już 60% całkowitej produkcji, podczas gdy w innych zaledwie 20%. Podkreślono, że kluczową barierą w transformacji systemów utrzymania są kwestie finansowania, struktury gospodarstw, społeczne oraz ograniczenia legislacyjne.
– Przejście na chów bezklatkowy nie wszędzie będzie możliwe, a szczególnie bez stabilnego finansowania. Brak opłacalności produkcji i brak perspektywy na realny zwrot z inwestycji jest przyczyną odmowy wsparcia kredytowego banków – podkreślał Adam Drosio.
Dodatkowo wiele gospodarstw napotyka bariery prawne i społeczne, które uniemożliwiają adaptację istniejącej infrastruktury, np. budowę wolier, mimo że producenci chcą i są gotowi dostosować się do podwyższonych wymogów dobrostanu.
Pojawiła się również kwestia realnego „płatnika” kosztów wdrożenia wyższych standardów. Choć 86% ankietowanych konsumentów w badaniach Eurobarometru deklaruje poparcie dla poprawy dobrostanu zwierząt, to według tego samego Eurobarometru jedynie 6% respondentów miało realny kontakt z gospodarstwem rolnym, co świadczy o bardzo niskim poziomie świadomości dotyczącej obecnych warunków produkcji. Zgromadzeni eksperci byli zgodni że w pierwszej kolejności należy przeprowadzić kampanie informacyjną dla konsumentów odnośnie aktualnych wysokich standardach dobrostanu zwierząt oraz umożliwić zapoznanie się konsumentom z hodowlą zwierząt jaka odbywa się w gospodarstwach, gdyż tylko świadomy konsument jest w stanie zapłacić więcej przy kasie za produkt o wyższej jakości, chociaż jak pokazuje rynek również nie zawsze.
– Takim przykładem są produkty ekologiczne. Sytuacja na rynku w ostatnich 3 latach pokazuje że mimo wyższej jakości i wyższych standardów dobrostanu zwierząt, w sytuacji wzrostu cen produktów spożywczych spowodowanych inflacją oraz działaniami wojennymi na Ukrainie, konsumenci mocno ograniczyli zakup produktów ekologicznych na rzecz tańszych produktów konwencjonalnych.. Dlatego w pierwszej kolejności trzeba mieć na uwadze zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego a każde proponowane zmiany muszą być dostosowane do aktualnych realiów rynkowych – zaznaczył Adam Drosio.
Animal Welfare Indicators – potrzeba jasności i stabilności
Kolejnym tematem była kwestia wskaźników dobrostanu zwierząt. Uczestnicy zgodzili się, że konieczne jest opracowanie wskaźników dobrostanu zwierząt, które będą obiektywne i będą obejmować istotne parametry dobrostanu zwierząt. Jednocześnie nie dyskryminując hodowli zwierząt o różnej skali. Wskaźniki dobrostanu zwierząt powinny być łatwo mierzalne i jednoznacznie interpretowane w krajach UE i na globalnym rynku, szczególnie przez importerów.
Podkreślano, że nowoczesne technologie mogą być pomocne w monitoringu dobrostanu.
Zauważono że najlepszym miejscem na gromadzenie informacji o wskaźnikach byłyby ubojnie, co pozwala na efektywniejsze wdrożenie i niższe koszty.
Zaznaczono że w systemie Wskaźników Dobrostanu Zwierząt powinni uczestniczyć wszyscy aktorzy łańcucha żywnościowego, a nie tylko Hodowcy, gdyż najsłabsze ogniwo warunkuje wartość końcową produktów które są oferowane dla konsumentów. Wartość dodana w gospodarstwach powinna być przeniesiona na wartość dodaną w postaci wyższej jakości produktów odzwierzęcych na talerzu oferowanym konsumentom, gdyż tylko wtedy konsumenci będą skłonni zapłacić nieco więcej za produkty spożywcze.
I najistotniejsze – system wskaźników dobrostanu zwierząt powinien być stabilny i obowiązywać przez minimum 10–15 lat, by umożliwić zwrot z inwestycji.
Transport zwierząt – konieczność ujednolicenia i wykorzystania technologii
W odniesieniu do planowanych zmian w przepisach dotyczących transportu żywych zwierząt, Adam Drosio zaznaczył, że nie powinny one być podejmowane pochopnie, lecz bazować na wdrożonych naukowych dowodach i doświadczeniach praktycznych z uwzględnieniem bezpieczeństwa przewożonych zwierząt.
Wskazano na konieczność zapewnienia równych warunków dla przewoźników z UE i spoza niej, by zapewnić możliwość konkurowania na globalnym rynku.
Eksperci wskazali na możliwość wykorzystania technologii do wsparcia monitorowania warunków dobrostanu zwierząt w transporcie.
Podkreślano również potrzebę zapewnienia wsparcia kierowców transportujących zwierzęta na trasach przewozu, a szczególnie na granicy UE, by umożliwić dostęp do pomocy weterynaryjnej, a także umożliwić uzupełnienie wody, paszy i ściółki oraz cienia podczas postoju.
Szczególny apel skierowano do Europarlamentarzystów i Komisji Europejskiej o wsparcie polityczne w zakresie usprawnienia procedur granicznych, które pozwolą wyeliminować lub maksymalnie ograniczyć sytuacje wielogodzinnych, czy wielodniowych postojów transportów zwierząt w warunkach stwarzających ryzyko obniżenia dobrostanu zwierząt poniżej minimalnych standardów obowiązujących aktualnie w transporcie zwierząt.
Apel o spójność przepisów i realne wsparcie
FBZPR podkreśla, że producenci w Unii Europejskiej już dziś utrzymują zwierzęta w jednych z najwyższych standardów dobrostanu na świecie i są gotowi je dalej podnosić, ale tylko przy wsparciu dostosowanym do realiów siedliskowych, ekonomicznych i prawnych, w jakich funkcjonują.
FBZPR będzie dalej aktywnie uczestniczyć w procesie konsultacyjnym, reprezentując interesy polskich producentów rolnych i zabiegając o rozsądne, oparte na praktycznej wiedzy i dialogu zmiany
w prawie UE.
